infolinia czynna codziennie

+48 505 199 095
  zamknij    ×

ZADZWOŃ
505 199 095

Nie chcemy być dla Ciebie anonimowi!
Cechuje nas empatia i indywidualne podejście do każdego.
Rozmowa z Tobą będzie miała charakter poufny

WYŚLIJ SMS
505 199 095

np. Agnieszka, 35, wyższe, Poznań, po 18.
Oddzwonimy. Udzielimy pełnych informacji, odpowiemy na każde pytanie.
Cechuje nas empatia indywidualne podejście do każdego.
Rozmowa z Tobą będzie miała charakter poufny.

powrót do listy poprzednia
Czy jesteś gotowy na szczęście?

Czy jesteś gotowy na szczęście?

Kilka lat temu po raz pierwszy usłyszałem, że szczęście potęguje  lęk. Mówiła o tym jedna z moich klientek w czasie sesji coachingowej. Bardzo mnie to zaskoczyło. Wówczas zupełnie nie rozumiałem, jak to jest możliwe. Dziś, mimo że rozumiem, wciąż, kiedy ktoś tak mówi,  wywołuje to u mnie zaskoczenie. Doznałem tego po raz kolejny kilka dni temu podczas innej sesji coachingowej.

Podstawową motywacją, w wyniku której pan Jan (zmieniłem imię) podjął  współpracę ze mną, był brak odczuwania przez niego satysfakcji i szczęścia. Z racjonalnego punktu widzenia miał pełne podstawy do takich doznań. Trudno było cokolwiek zarzucić jego życiu osobistemu i zawodowemu. Miał wspaniałą rodzinę, dobrze prosperujący biznes, a do tego nie miał większych kłopotów ze zdrowiem. A jednak… Męczyła go nieadekwatność tego, co miał „na zewnątrz” z tym, co czuł „w środku”. Przez długi czas kierował swoją uwagę na zewnątrz licząc na to, że coś albo ktoś wywoła w nim to tak oczekiwane przez niego uczucie szczęścia.

Przez całe dotychczasowe życie jego motywacją do działań był lęk. To obawa o przyszłość rodziny „nakręcała” go do aktywności biznesowej. Dbał o relacje małżeńskie, gdyż głównie w nich widział wsparcie dla siebie. Jednak jego życie przypominało bardziej budowanie fortyfikacji przed zagrożeniami niż budowanie szczęścia.

Jednocześnie na pana Jana oddziaływała wpisana w jego naturę, działająca poza jego świadomością,  motywacja do osiągania szczęścia. Nie tylko on, ale i każdy człowiek motywowany jest do poszukiwania szczęścia, o czym mówił już Arystoteles. Także doktryna Kościoła Katolickiego szczęście określa jako „cel ostateczny człowieka”.  

Każdy człowiek „wyposażony” jest zarówno w lęk, jak i w uczucie szczęścia. To głównie we wczesnym dzieciństwie kształtuje się życiowa strategia, która wykorzystuje jedno albo drugie uczucie. I tak, kiedy jest to lęk, człowiek motywowany jest głównie do unikania zagrożeń. I taką strategię realizował pan Jan.  Z kolei druga strategia motywuje do takiego budowania życia, aby jego efekty były spójne z wewnętrznym szczęściem.

Ludzie mogą osiągać te same efekty w wyniku zupełnie różnych strategii życiowych. Satysfakcjonujące relacje rodzinne czy udany biznes można osiągnąć zarówno będąc motywowanym przez lęk, jak i przez potrzebę odczuwania szczęścia.

Pan Jan stanął przed wyzwaniem zmiany motywacji swojej życiowej strategii - na tę zgodną z naturą człowieka. Jest na dobrej drodze w tej poważnej zmianie. Jednak jeszcze nadal dziś, kiedy zaczyna odczuwać szczęście, jednocześnie odzywa się w nim lęk wywołujący myśl: a co się stanie, gdy przestanę odczuwać szczęście? Czy nie będzie to dla mnie zbyt bolesne? Spotęgowane uczucie lęku pojawia się u niego w chwilach, kiedy smakuje uczucie szczęścia. Ale tak właśnie przebiega proces  tych wewnętrznych przemian.

Nie można dokonać przeprogramowania strategii życiowych tak jak przełącza się kanały w telewizorze. To jest proces, który ma swoje etapy. Dziś już pan Jan wie o tym i dlatego z większym spokojem idzie tą niełatwą drogą. Jestem przekonany, że w niedługim czasie będziemy wspólnie świętowali jego zwycięstwo nad samym sobą, kiedy to szczęście, a nie lęk będzie  dominującym uczuciem w jego świadomości.   

A czy Ty jesteś gotowy na szczęście?

powrót do listy poprzednia
Duet Prestige Ekskluzywnie dla wymagających

Na życzenie przyjeżdzamy do klienta