Tinder kontra Duet04/11/2022

To już dziesięć lat Tindera - jednej z najbardziej popularnych na świecie aplikacji randkowych. Szacuje się, że w ciągu miesiąca loguje się w niej blisko 75 mln użytkowników. Wystarczy założyć konto, umieścić zdjęcia, wpisać swoje zainteresowania, preferencje co do partnera i zacząć wielkie poszukiwania partnera na całe życie lub.... co chyba częściej - towarzystwa na jedną noc. Pierwsza selekcja jest szybka, widzisz zdjęcie osoby i przesuwasz kciukiem w prawo, jeśli ci się spodoba. Jeśli druga strona tak samo zareaguje na twoje zdjęcie, macie "match" czyli dopasowanie. Można przejść do rozmowy i ewentualnego spotkania. Czy aby jednak na pewno...?

Tinder bardzo uzależnia, szczególnie młodych ludzi. Jego twórcom wcale nie zależy, by ludzie przestali z niego korzystać. Im dłużej korzystamy z tej aplikacji, tym częściej korzystamy z reklam, dokupujemy dodatkowe abonamenty.

Psychologowie mówią wprost: Tinder nie powstał po to, by łączyć ludzi ze sobą, lecz aby zarabiać na ich ciągłym poszukiwaniu tej idealnej połówki. Bo przecież wybór, na pozór, jest ogromny...

Nasze pytanie brzmi: "Czy warto być częścią tej machiny? Tinder to ogromna korporacja, w której Klient to numer IP..."

Nasze biuro matrymonialne pracuje na zupełnie innych zasadach. Bo przyświeca nam zupełnie inna idea. Pragniemy współpracować z Klientem jak najkrócej. By jak najszybciej poznał odpowiednią osobę i stworzył z nią satysfakcjonującą, długofalową relację. Wierzymy, że jeden zadowolony Klient puści informację w świat i zarekomenduje nasze usługi wśród bliskich.

Nie zalewamy nikogo przypadkowymi ofertami, robiąc wrażenie, że "tyle się tutaj dzieje". Stawiamy na jakość, na autentyczność, na kameralność. Wolimy pracować dla mniejszej grupy wolnych i wartościowych ludzi niż zapraszać do współpracy wszystkich.

ZAPRASZAMY DO ROZMOWY! 505 199 095

miłego weekendu! Konsultanci Duet Centrum