infolinia czynna codziennie

+48 505 199 095
  zamknij    ×

ZADZWOŃ
505 199 095

Nie chcemy być dla Ciebie anonimowi!
Cechuje nas empatia i indywidualne podejście do każdego.
Rozmowa z Tobą będzie miała charakter poufny

WYŚLIJ SMS
505 199 095

np. Agnieszka, 35, wyższe, Poznań, po 18.
Oddzwonimy. Udzielimy pełnych informacji, odpowiemy na każde pytanie.
Cechuje nas empatia indywidualne podejście do każdego.
Rozmowa z Tobą będzie miała charakter poufny.

powrót do listy poprzednia następna
Monika i Tomasz

Monika i Tomasz

Tak, jak na początku siebie nie chcieliśmy, tak teraz nie możemy bez siebie żyć.
Nasza znajomość dla nas samych była dużym zaskoczeniem. Przede wszystkim dlatego, że przyszliśmy na spotkanie do biura z zupełnie innymi oczekiwaniami co do przyszłego, potencjalnego partnera. Każdy, kto przychodzi do biura, opowiada o swoim ideale...
Mój ideał to wysoki (pow. 185cm) brunet. Elegancki, spontaniczny, z poczuciem humoru. Najlepiej z podobnym fachem do mojego – czyli lekarz. I oczywiście bezdzietny kawaler, bo jak to można bezdzietnej pannie sugerować poznanie kogoś innego?
Tomasz, jak to mężczyzna po przejściach, szukał kobiety z podobnym doświadczeniem. Na tą chwilę nie wiedział, czy chce ponownie zakładać rodzinę, a wiadomo – bezdzietna panna po 30-stce to czerwona lampka ostrzegawcza: będzie miała ciśnienie na macierzyństwo i na pewno szybko zaciągnąć go do ołtarza. Pannom wstęp wzbroniony!
Zanim poznałam Tomka, poznałam kilku kawalerów. Wszystko było dokładnie tak, jak przecież chciałam – wysocy, zadbani, wykształceni kawalerowie. Jednak wciąż czegoś brakowało. Nawet spotkałam się z jednym mężczyzną z mojego środowiska zawodowego; nasze spotkanie trwało trzy godziny i był jeden temat do rozmów: medycyna!
Kiedy po raz pierwszy usłyszałam o Tomaszu, kompletnie nie miałam przekonania. Młody mężczyzna, a już rozwiedziony. I to od niedawna. Trochę wyższy ode mnie, ale nie za wiele. Umysł ścisłowca. Wiele sportu. A ja to tylko biegam po schodach, kiedy popsuje się winda.
„Nie mam nic do stracenia” – pomyślałam. I poprosiłam o wymianę numerów telefonów między mną a Tomaszem. Dziś wiem, jak wiele bym straciła, gdybym odmówiła tego spotkania.
Od naszego pierwszego spotkania minęło 2,5 roku. Jesteśmy zaręczeni, planujemy wspólne życie. Tomek zapytał mnie, czy ma złożyć wniosek o rozwód kościelny. Powiedziałam mu, że nie zależy mi na białej sukience, bo nie ona jest najważniejsza. Tomek odpowiedział: „Mimo to postaram się. Bo pięknie byś wyglądała w tej sukience”

Monika (33l) i Tomasz (38l) - polecamy biuro matrymonialne Duet Centrum
 

powrót do listy poprzednia następna
Duet Prestige Ekskluzywnie dla wymagających

Na życzenie przyjeżdzamy do klienta